20 października 2010 / Warszawska Opera Kameralna, Warszawa
Reżyseria: Jorge Lavelli
Kierownictwo muzyczne: Ruben Silva
Scenografia: Marlena Skoneczko
Współpraca artystyczna: Dominique Poulange
Obsada:
Felix (baryton): Andrzej Klimczak
Polieukt (kontr-alt): Jan Jakub Monowid
Sewer (bas-baryton): Artur Janda
Neark (tenor): Aleksander Kunach
Paulina (sopran): Marta Wyłomańska
Stratonisa (alt): Dorota Lachowicz
Albin (bas): Dariusz Górski
Fabian (tenor): Mateusz Zajdel
Mimowie: Monika Gut, Justyna Piwnicka, Jerzy Klonowski, Andrzej Pankowski
Chór: Zespół Solistów Warszawskiej Opery Kameralnej
Orkiestra: Warszawska Sinfonietta
Dyrygent: Ruben Silva
Libretto: Alicja Choińska i Jorge Lavelli na podstawie dramatu Pierre’a Corneille „Polyeucte”
Głos w tej operze jest najważniejszy. Partie solistów, głównych postaci dramatu niosą w sobie całą emocjonalną zawartość muzyczną. Orkiestra pełni funkcję podtrzymującą partie solowe, jedynie czasem dając impuls do zmiany nastroju.
Ekspresja poszczególnych partii była dla mnie przy komponowaniu najbardziej ekscytującym zadaniem. Poszukiwanie „nowego” było skupione na odkrywaniu innej niż zwyczajowo interpretacji słowa, czy też sytuacji. „Polieukt” to przede wszystkim opera, w której dominuje dialog między postaciami. Forma utworu, która zgodnie z zasadą dramatu klasycznego respektuje jedność miejsca i czasu akcji, w sposób naturalny zmusza do intensyfikacji zdarzeń, oraz wzmacnia napięcie między bohaterami. Dlatego też aria, jako forma wypowiedzi osobistej refleksji bohatera, występuje rzadko.
W oryginalnej wersji sztuki Polyeucte Corneille’a śmierć bohatera w imię Boga chrześcijańskiego prowadzi do nawrócenia najbliższych mu osób. Tak kończy się sztuka. Natomiast w operze konkluzja jest inna: zawarte jest w niej przesłanie, które mówi o tolerancji, o wolności, o wolności wyboru i o życiu bez strachu.
Zygmunt Krauze